Ile zarabiają pszczelarze? Czy udział w produkcji słodkiego miodu przyniesie wymierne zyski? A może nie jest to zbyt intratna praca? spójrz sam! Chcesz wiedzieć, ile zarabia pszczelarz? Chciałbyś zobaczyć, jaki zysk możesz wygenerować z prowadzenia własnej pasieki, opieki nad pszczołami i sprzedaży miodu? Odpowiadamy na te pytania i przyglądamy się korzyściom płynącym z pszczelarstwa. Dowiedz się, na jakich dochodach mogą liczyć ludzie pracujący w tej dziedzinie.
Jakie zarobki ma pszczelarz?
Czy chciwość może skusić człowieka do bycia pszczelarzem? To jest wątpliwe. Pszczelarstwo nie jest dochodowym zawodem. Przede wszystkim to, co motywuje pszczelarzy, to miłość do natury. Opieka nad uli i pszczołami to praca żmudna, pracochłonna i trudna. Czy to oznacza, że nie da się z tego wyżyć? nie. Trzeba jednak pamiętać, że w tym przypadku trudno uzyskać wysokie zwroty. Należy również pamiętać, że z reguły pszczelarze nie otrzymują typowej miesięcznej pensji. Sam pracuje nad swoimi rzeczami.
Miód = zysk – zarobki pszczelarstwo
Pytanie, ile może zarobić pszczelarz, jest tak naprawdę pytaniem o to, ile może uzyskać miodu? Załóżmy, że jeden ul może wyprodukować około 25 kg miodu rocznie. Oczywiście wiele zależy od tego, co panuje w danym roku. W złych latach może wynosić nawet dziesięć kilogramów, w lepszych około czterdzieści kilogramów. Jakie korzyści majątkowe mogą przynieść te żniwa? Można przyjąć, że pszczelarze zarabiają średnio ponad cztery tysiące złotych miesięcznie.
Zarobki – jakie są koszty dla pszczelarza?
Pytanie, ile może zarobić pszczelarz, jest tak naprawdę pytaniem o to, ile może uzyskać miodu? Załóżmy, że jeden ul może wyprodukować około 25 kg miodu rocznie. Oczywiście wiele zależy od tego, co panuje w danym roku. W złych latach może wynosić nawet dziesięć kilogramów, w lepszych około czterdzieści kilogramów. Jakie korzyści majątkowe mogą przynieść te żniwa? Można przyjąć, że pszczelarze zarabiają średnio ponad cztery tysiące złotych miesięcznie.
Czy opłaca się pracować jako pszczelarz?
Oczywiście prowadząc własną pasiekę nie da się co miesiąc uzyskać najniższego poziomu krajowego. Pszczelarz zarabia najwięcej w miesiącach po zbiorze miodu, sprzedając lipę, grykę, chwasty, oczar wirginijski, miód koniczynowy itp., które zgromadził w sezonie, korzystając z zysków z tej sprzedaży, może spędzają miesiące na mrozie, kiedy pszczoły zasypiają, a produkcja miodu w ulu ustaje. Załóżmy, że najniższy krajowy szczebel pszczelarza jest rodzajem bazy. Poza tym zwiększy nasze szanse na szkolenie, gdy zdobędziemy doświadczenie, jedźmy na targi spożywcze i szukajmy sklepów z miodem, w których cena za litr będzie znacznie wyższa niż u nas lub u znajomych. Dlatego pasieka mająca kilkanaście uli w powijakach może wymagać większych nakładów niż przynoszony przez nią zysk. Jednak z biegiem czasu sezon wiosenno-letni i właściwe plony miodu przyniosą nam tyle miodu, że jako pszczelarze będziemy mieli najniższą wartość krajową po obliczeniu średniej miesięcznej.